Forum o Teen titans

Raven13

No dobra tym razem postarajmy się zrobić coś krótszego i łatwiejszego bo ja naprawde nie wiem co w poprzednim napisać!! A więc.... Jakieś pomysły??

Lewel@

Hmm.. Hmm... Hmm.
BBxRae, przeciez wiem ze i tak wyjdzie na Twoja Rae13 xP
Zawsze jak sie cos z Tobą pisze wychodzi na BBxRae. I mnie to niew przeszkadza. Hmm... trzeba napisac cos zeby sie znowu nie powtarzac. Hmm... cos z sensem xD
Niech no ja pomysle. Ja chce duzo akcji *wymachuje rekoma jak dziecko*
OK...:

Beast Boy upadł na ziemię pod kolejnym ciosem wroga.
Kto to jest? - to ciche pytanie zadawali sobie wszyscy.
Chłopak z którym walczyli był silny. Silniejszy niz wszyscy inni, a jednak tak słaby, na swój własny sposób. ten sposób którego jeszcze nie znalezli.
BB potarł boląca głowę. To było bez sensu.
Walka z niewiadomą. Westchnął i wstał z ziemi, otrzepujac sie i patrzac jak wróg odrzuca ataki Star. Dziewczyna wyladowala na ziemi, tak jak uprzednio on.
Teraz chłopak walczył z Raven... Jego czarne włosy wystawały spod kaptura a czarne dzinsy opierały się na młodym ciele. Nosił tez biala koszule, jakby... ze skóry? BB cofnął się lekko...

Raven13

- Azarath Metrion Zinthos!! - krzyknęła Rae ale jej zaklęcie nie podziałało
- Aagh! - Raven uderzyła w ziemię...
- Kyaa!! -nadbiegł Robin
- Nie wiem kim jesteś, ale młodzi tytani na pewno cię pokonają!! Kyyaaa!!!!!!
- Hej Robin zróbmy to razem!! - krzyknął Cy nastawiając działko.

BUM!!

Dziwny poł człowiek leżał na ziemi
- boyaa!! - Krzyknął Cy a Star zaklaskała
- Coś czuje ze to jeszcze nie koniec... - Powiedziała z namysłem Azarathk'a
- BB spojrzał na nią jakby chciał ją o cos zagadnąć, ale się rozmyślił
Pół godziny później Wieża TT

Lewel@

Raven przyciska rece do uszu po raz tysiac piecsetny powtarzaqjac BB ze nie zagra z nim w zadna gre video. Poza nimi nie bylo nikogo. Cy musial pomoc Tytanom Wschodu, a Star i Robin wybrali sie razem do kina.
Cisza, przerywana jedynie lkaniem i prosbamiu BB. Bezskutecznie gdyz Raven pozostala nieczula na jego jęki.
- Nie.
- No ale Rae...
- Nie. i nie nazywam się 'Rae'.
- Ohhh, Raaaaaaaaveeeen, pro...
- Zamknij się -.-
- Dobra, w takim razie znajde sobie kogos innego do zabawy *foch*.
Raven usmiechnela sie lekko.
Wreszcie cisza i spokój... xD

Raven13

Cisza i spokój... - Pomyślała Rae gdy nagle usłyszała przeraźliwy krzyk Bestii
- AAAAAAAAAAAA - Brzmiał on mniej więcej tak...
- Bestio?! - Cisza. Raven pierwszy raz żałowała że nic nie mówi
- BB!! !! !!
- Bb bb b... - Odbijało się echem. Było jeszcze jasno... ale zdawało się tak... szaro.. ponuro...
- Bestio!!!!!

Lewel@

Raven wyszła na korytarz, drżąc na całym ciele. Nagle zrobiło się... tak zimno.
- BB?...
Wsunęła się niepewnie do jego pokoju. Szafki rzucały demoniczne cienie na podłogę, lodowaty chłód wyżerał jej serce.
Postapila kilka kroków w przód, zostawiajac drzwi otwarte. Cisza. Pustak.
Usłyszała huk za sobą. Huk zamykanych drzwi.
Odwróciła się gwałtownie. Przed nią stał chłopak. Wróg. Ten z którym walczyli...
Cofnęła się, widząc usmiech wypływający spod kaptura. A potem obcy zsunął kaptur...

Raven13

Raven!? Raven!!
- Dziewczyna otworzyła oczy. Robin klepał ją po twarzy
- Ugh... Gdzie ja jestem - Spytała
- w wieży, ale 2 pytania:
1. Co się stało
2. Gdzie jest Bestia
- Bestia... Ja ja nie wiem... szukałam go a wtedy... nie pamiętam cos zobaczyłam ale nie pamiętam co i .. zemdlałam..
- Robin!
- Co jest Cyborg?
- Złe nowiny. Znaleziono Bestie bardzo pokrwawionego Gwiazdka mówi że on chyba jest.... martwy...
-Robin natychmiast podbiegł do głównego telefonu.
- Gwiazdko!
- Och Robin... on sie nie rusza.... - Mówiła Star przez łzy
- A oddycha?
- Nie wiem nie sprawdzalam. ... ... ...
- Tak oddycha.
- tytani! Jedziemy tam!!

Lewel@

- Żyje - mruknal Cyborg patrzac na monitory...
Star sie poplakala. tym razem ze szczescia.
- Oh, chwała...
Robin patrzyl na Raven. Dziewczyna siedziala ze spuszczona glowa. Wygladala jakby cos ja bolało. Bardzo bolało.
- Raven?
Uniosla lekko glowe, mrugajac gwaltownie.
- Hmm?
- Stalo sie cos?...
Spojrzala na niego jak na wariata. Nastepnie skinela glowa i wyszla. Do jej pokoju.
Usiadla na lozku trzymajac glowe w dloniach. Bolało...
Ten chłopak... wlamal sie do jej umyslu. Teraz mial calkowity dostep do jkej mysli. Wciąż. Bolało. A on czegoś szukał... tylko czego?
A potem uslyszala głos

Raven13

Ale nie jego tylko Bestii...
- Raven... Raven... Nie bój się jestem przy tobie. - A potem już nic nie czuła... jakby miała wolny umysł, ale Bestia..
- Robin!!
- Robin!!!!!!!!!!!! - krzyczała
- Bestia jest w niebezpieczeństwie Robin!!!

Lewel@

Robin wpadl do jej pokoju. Dziewczyna kleczala na ziemi obejmujac sie ramionami. uklakl przy niej.
- Raven?...
Spojrzala na niego. Wzrokiem bez wyrazu. A potem poczul jak jej cialo wpada w jego ramiona. Bezwladnie.
- BB...

Cisza. pustka. Nic wiecej. Jedynie bol... nic poza tym. To wszystko otaczalo BB. Wszystko i nic.

Raven13

Bestia Był wciąż nieprzytomny
Strach o Raven mieszał się z innymi jego uczuciami. mimo iż był nieprzytomny czuł to wszystko strach, ból rozpaczliwa walka o przebudzenie się.

- Raven mnn... - Bestia mówił przez sen
- On chyba zapada w śpiączkę - Powiedział Cy...

Lewel@

Star skinela glowa a nastepnie obejrzala sie za siebie.
- Cyborgu... a gdzie jest Robin?
Robot obrocil sie gwaltownie.

- Rae...
Robin wysunal dlon w poszukiwaniu tetna... Żyła.

Raven13

Powoli wracała jej przytomność..
- Robin.. Bestia umiera...
Nie.. Raven Cyborg mówił że będzie dobrze...

Rabin! - Cy wpadł do pokoju
- Co jest?
- BB .. zapada w śpiączkę..
- Mówiłeś że będzie lepiej!
- No wszystko na to wskazywało. Nagle jego stan się pogorszył
Raven wybuchnęła płaczem...

Lewel@

Nie wyobrazam sobie ryczacej Rae -.-'
____________
Star pochylila sie nad nia i chwytajac ramie przyjaciolki wysla z sali, rzucajac chlopakom instroujace spojrzenia.
Cy spuscil glowe.
- Cholera...
Robin tylko skinal glowa.
A potem poczul cos baaaardzo dziwnego ...xD

Raven13

Ani ja ale nie wiedziałam co napisać a to pierwsze przyszło mi do głowy...

_______________________________

Jakby chłód, ale jak szybko się zaczął tak i skończył
- Czułeś to? - Spytał Robin
- Yhy... jakby mróz...

Będzie dobrze przyjaciółko Raven... Zobaczysz
- Nic nie będzie dobrze. On zabrał go z mojego umysłu do swojego... On nie może się wydostać więc go zabije.. a Bestia jest coraz to słabszy... - Mówiła Raven trzymając rękę BB...

Lewel@

Star zagryzla warge. Miala nadzieje ze umie odpowiedziec na wszystko.. mylila sie, jak widac. Niestety. Przytulila Raven szepczac cicho slowa i czujac jak lzy wbijaja sie na jej twarz.
Raven juz nie plakala. Jej twarz wyrazala smutek. I nic wiecej.
Jakby zabral wszystkie inne emocje...
A potem spojrzala na ksiegi.
- Hmm...

Raven13

- Może tu coś znajdę - Pomyślała
- Książki w pokoju Bestii są w prawdzie o zwierzętach ale moje...
- Wstała bez słowa i poszła do swojego pokoju

Minęło już wiele godzin a ona wciąż przeszukiwała księgi...
- Jest! - Wykrzyknęła
- Demon Murderer (Zabujca) - Demon ten włamuje się do ludzkich umysłów i zabija ich od środka. Jest to demon bardzo niebezpieczny. Zaatakowanego ciężko uratować, ponieważ Demon ten jest obdarzony silną mocą. Można go zniszczyć tylko w umyśle ofiary. Zabijając przy tym jego ofiarę. - Przeczytała...

Lewel@

Głowa dziewczyny opadła a jej umysl pospiesznie analizował przeczytane zdania.
A jednak nie miala pewnosci ze to wlasnie ten demon... ale wwszystko na to wskazywalo. Czyli.. niewiele jej pozostalo.

Raven zakradla sie po ciemku do sali szpitalnej gdzie lezal BB.
Podeszla do niego, patrzac smutnym spohrzeniem. A potem przylozyla dlon do jego czoła...

Raven13

Było gorące...
- Ma temperaturę.. - Szepnęła do siebie
- Chciałabym ci jakoś pomóc - Szeptała gładząc jego sterczącą i nigdy nie uczesaną czuprynę.
- Co mam zrobić żeby ci pomóc??

Gdzie ja jestem!?
- Bestio.. Co mam zrobić żeby ci pomóc??... ci pomóc.. pomóc... - Odbijało się echem w jego głowie
- Raven?!

Lewel@

Obrócił się. Nic.
Wytrzeszczył oczy w mrok.
- RAVEN!
Jego krzyk poniusł sie echem. Pustka?...
Pokrecil glowa. Nie, to cos innego...

Raven drgnela lekko czujac jak cialo BB napina sie lekko.
- YY... BB?...
Odpowiedzial jej stlumiony jęk.

Raven13

Zobaczył to... Czarna postać...
- Kim jesteś?! - spytał
Usłyszał stłumiony śmiech i zdziwieniu potwora bez zastanowienia zaatakował..

AAAh!!
- Bestia!! - Krzyknęła Rae. BB dyszał ciężko siedząc na łóżku. W pierwszej chwili nie zdawał sobie sprawy z tego co się stało...
- BB udało ci się!! - Krzyknęła Rae i obdarzyła Bestię słodkim pocałunkiem w policzek..

Lewel@

BB spojrzal na nia oslupialy tym naglym gestem. To bylo... hmm... niepodobne?
Dziwne? Chore?... i co wazniejsze.. UROCZE?
Raven przytulila go mocno.
Odwzajemnil to pomimo bolu.
- Khyy... Kto by sie spodziewał...

Raven13

Po chwili poczuł silne ukłucie w okolicy serca i opadł na... klatkę piersiową dziewczyny. Rae wzdrygnęła się.
- B.. Bestia ..?
- Yghh..
- Słyszysz mnie..??
- To boli! - Zajęczał
- Trzymaj sie... Yy... Cyborg!! Cyborg!!

Lewel@

Jak na zawolanie do sali wpadl Cybuś.
Raven uniosla jedna brew w wyrazie niemej furii.
- Podsluchiwales?
- Yyy.. nie.. tro znaczy.. tak!
Glowa Raven opadla w wyrazie rezygnacji xD
- z BB cus nie tak - mruknela.
Cybuś fachowym okiem zmierzyl sliniacego sie Bestię.
- Jak dla mnie wszystko OK.

Raven13

Przyjrzyj się uważniej... on sinieje na twarzy!!
- Hę??
- Tutaj zobacz. Usta!
- to z bólu serca
- To zrób coś z tym
- Dam mu przeciwbólowe. Połóż go
- Ok

Lewel@

Raven siegnela reka i oparla ja na plecach BB i delikatnie ulozyla go na lozku.
Jego twarz przecinal wyrazny ból.
- Yyy.... Cy?
- Hmm?
- Na pewno wszystko z nim, OK? NIe wyglada najlepiej...
- A kiedykolwiek wygladal?...
Raven musiala przez chwile rozwarzyc odpowiedz.

Raven13

Wiesz Cyborg... ty go jednak lepiej zbadaj a ja idę do pokoju... - Powiedziała i wprawiła swe słowa w czyn.

- Badać... - Pomyślał Cy
- Strata czasu- Powiedział, po czym zostawił Bestię samemu sobie...
- khyy khy - Kaszel Bestii dawał się we znaki coraz bardziej. Do tego silny ból w klatce piersiowej. Pocił się. Chciał kogoś zawołać, lecz nie umiał podnieść głosu. Bał się co się z nim stanie jeśli ktoś tu ni8e przyjdzie.
W końcu do sali wszedł Robin...

Lewel@

Stal przez chwile zamurowany poczym zaczal pisnal niepewnie do BB:
- Czy wszystko OK?..
- Yh..yy... hy...
*....*
- To znaczy TAK czy NIE?
- YYyeeeeee...!
- NIe? Nie ze jest zle czy NIE ze wszystko ok?...
- Ummmffff.. Cy... Cyib...
- Cyborg?
ALe BB dostal kolejnego ataku.

Raven13

Tylko ten wyglądał trochę inaczej... Bestia stracił świadomość co się z nim dzieje. Z oczu znikł mu przerażony Robin. Co teraz...

- Mówiłeś że wszystko z nim ok!! - Wrzeszczał jakiś głos
- No bo ja ten .. BB się budzi!
- Chłopak otworzył oczy. Widział tytanów wokół łóżka.
- C - Co się (lekki atak kaszlu) stało..?- Zapytał.
- Dostałeś jakiegoś dziwnego ataku. - Mówił Robin.
- Złapałeś się za głowę, spadłeś z łóżka i zacząłeś turlać się po podłodze wrzeszcząc z bólu... A potem straciłeś przytomność...

- Bestia analizował to wszystko w głowie, aż w końcu rzekł...

Lewel@

- To chyba normalne... - kolejny napad kaszlu.
Osłupienie Cy i Robinka.
Zmeczony glos Raven zza drzwi:
- Taaak, masz racje... rzeczywiscie.
Do sali wpada Star i wrzeszczac cos gwaltownie i duszac BB wsuwa mu jakies chwasty do reki.
- Ooooohh. pRzyjacielu!!
- KhyyyyYyyyyyyyyy... S-Star... D-du du...
- O. przepraszam *niewinna mina*

Raven13

Co to za chebź? - Spytał
- To jest talizman który ma cie chronić! - Odparła Star
- Aaa...
- Cieszysz się?
- Noo...
- Tylko noo?! (przez łzy)
- Dziekuje/Gwiazdko/to/najwspanialszy/prezent/jaki/dostałem/w/życiu!!!!!!!!!!! - Wykrzyczał BB
- :)
- Khyy khy khyyy.. - Bestia opadł na poduszkę
- Coś kiepsko się czuję... - Powiedział. Był rozpalony. Wyglądało na to ze ma gorączkę.

Lewel@

Tytani wyszli wiec by zostawic go w spokoju. Niestety w ich interpretacji spokoj mial wiele znaczen.. np. walenie bebnami tuz pod drzwiami.
Skutkiem tego BB caly w nerwach przyciskal poduszke do uszu w nadziei na cisze... ale nadzieja matka glupich xD.
Star *przez drzwi* : Przyjacielu BB!!!!! Podoba Ci siem muzyka?
- Yhy.. ba... bardzo...

Raven13

BB postanowił więc trochę sobie pożartować z przyjaciół. Kara za walenie! (proszę sobie teraz wyobrazić minę Bestii)
- Cyyybooorg!! Cyyybooorg!! Boooliii!!!!!!!!! Raaatuuuj!!!!!!! Cyyybooorg!!- Cyborg wpadł prawie natychmiast!
- Co ci jest BB?!
- Booliii
- Ale co?!
- Brzuch!!
- Poczekaj zaraz cę zbadam

Przyjaciele jednak Bestię przejrzeli... Tymczasem Cy bada BB
- hmn.. nie wygląda mi to za dobrze...
-??!!??!!
- Tak tak cos tu jest nie tak! - BB zaczął się denerwować
- a co takiego?
- Nie jestem pewien... Będą potrzebne dodatkowe badania.
- Tzn?
-I cyborg zaczął wymieniać
- Najpierw musimy oczyścić jelita żeby nic nam tam nie zawadzało czyli zrobimy małe płukanie żołądka.
- Po drugie...

Lewel@

...godzinę pozniej.
Cy spojrzal ze wspolczuciem na Beast Boy'a. Chlopak lekko zbladł.
- Hmm... niestety musimy zaczac juz teraz - Rzucil dziwne spojrzenie na Raven.
Azarathka drgnela nieznacznie i poruszyla sie niespokojnie unikajac wzroku BB.
- Raven bedzie mi pomagac - usmiechnela sie robot.
BB jedynie skinal glowa, przelykajac sline...

____________

Kochana jestes Rae13...

Raven13

No to mały... szykuj się! Przyjdę z 10 minut.
- Jak się czujesz? - Spytała Rae
BB postanowił zostać przy swoim
- Niezbyt.. niedobrze mi.. i boli mnie brzuch...- Powiedział, po czym westchnął i ciągnął dalej
- Myślisz że Cy mi pomoże?- Raven zaczynała wątpić w to że BB udaje..
- T- Tak napewno...

No mały idziemy! - Powiedział Cyborg. Bestia wstał i poszedł za przyjacielem do sali szpitalnej...

Lewel@

Ze strachu wprawdzie ledwo stal ale to nie przeszkadzalo mu w dalszych jekach.
- Ughhhhh.. Cy... ja... ja... ja zaraz...
- BB wszystko OK?..
- N-nie...
- Co mowisz?
BB demonstracyjnie upadl na podloge...
- J-ja...m slabo mi...
- BB?
- Mama? Czy to ty...?

Raven13

BB "zemdlał"
- Cyborg myślał że za bardzo go nastraszył, więc zaczął go cucić.
- Po 2-3 minutach BB otworzył oczy...
Leżał na łóżku w sali szpitalnej.
- O Bestia! Obudziłeś się! Odpocznij trochę bo zaraz zaczynamy...
- BB leżał na łóżku myśląc jak by tu uciec. Ale było już za późno! Cyborg niósł już wszystko do zabiegu...

Lewel@

BB robilo sie niedobrze na sam widok...
Rozpaczliwie kombinowal jak sie wydostac z tej niekomfortowej sytuacji.
Zamachal gwaltownie rekoma. Dzieciniada...
Wyskoczyl wiec z lozka z radosnym okrzykiem:
- Juz mi calkowicie dobrze!!! Czy moge isc...?

Raven13

Cy złapał go za bluzkę
- Nie!
- Ale..
- Nie Bestio!! Jesteś chory i koniec
- Cyborg ale.. ja się boję..
- Nie bój się, przecież to nic takiego... Po prostu to obrzydliwe nic więcej.
- ...
Cyborg Położył Bestie na łóżku. Zaczęło się...

Lewel@

BB obudzil sie jakies 5 godzin pozniej.
Oszolomiony, obolaly... przerazony.
- Cy...?
- BB!! Wreszcie siem obudziles!! Zemdlales!
Zielonek patrzyl na niego przez chwile w oslupieniu. Nastepnie zerwal sie z lozka i pobiegl do lazienki.

Raven13

BB zdąrzył w ostatniej chwili.
Po 30 minutach
- owiee..
- i co?. - Spytał Cy
- Już skończyłeś?
- yhy...
- To połóż się i chwilę odpocznij.
Bestia położył się. Miał nadzieję że to tylko zły sen.. ale tak nie było
- No to co mamy teraz na liście.. ? Aha teraz czas na..

Lewel@

BB moze i uslyszal slowa Cy. Ale z pewnoscia nie rozumial ich.
Choc chyba powinien... Zakrecilo mu sie w glowie.
Ale sie nie przyzna... nie moze.
W tej chwili do pokoju weszla Raven.
Cybek wyraznie ucieszyl sie an jej widok.
- Rae... mozesz ty to zrobic?

Raven13

Ale co? - Spytała
- To- Powiedział Cy i pokazał jej listę
-ok nie ma problemu
- BB patrzył w milczeniu. Poczuł się trochę lepiej
- ok BB zbieraj sie- Powiedział Cy
- Rae a co to właściwie jest?
- To jest ...

Lewel@

Dziewczyna przez chwile szukala wlasciwych słow.
- Hmm, powiedzmy, że w zasadzie podam ci kilka leków i bede musiala, hmm... podac ci narkoze.
Beast Boy odetchnal nieco z ulga.
Moze to wreszcie koniec...
Rae zabrala sie do roboty i przygotowywala potrzebne rzeczy. Chwilke to trwalo.
W koncu stanela przed przyjacielem.
- BB, mam nadzieje ze nie boisz sie szczepien...

Raven13

Nie, nie boję sie
- To dobrze...
- Tylko mdleje podczas zastrzyku...
- Aha.. no to bedzie dodatkowe zabezpieczenie..
Ale najpierw to połknij
- ok- Rae podała mu jakąś tablekę
- Możemy zaczynać?
- Jasne!
-Raven wprowadziła iglę. Bestia zemdlał...

Lewel@

Obudzil sie jakas godzine wczesniej.
Lezal w dosc niekomfortowej pozycji.
Cos go lekko przygniatalo. W koncu zrozumial co to.
Raven. Spiaca Raven, co wiecej.
Usmiechnal sie lekko do siebie. czul sie lepiej. Poza tym ani sladu Cy wiec moze nie czeka go juz dzis nic wiecej...

Raven13

Ale Rae sie obudziła. Bestia postanowił udawać, ze śpi.
- Bestia obudź się!!
-mnn.. - Chłopak otworzył oczy.
- Co?
- Wstawaj.
- ech..
- jak się czujesz?
- Dobrze muuaaaww!! <ziew>
- No to idź się połóż do swojego łóżka. jest pierwsza w nocy.

Lewel@

Spojrzal na nia zaskoczony. I pomyslec ze przed chwila spala...
- Hmm, OK jasne.
Wstal. Czul sie... lepiej. Duzo lepiej.
Podreptal do drzwi ogladajac sie jeszce raz na dziewczyne. Wygladala na zmeczona.
Wszedl do swojego pokoju i wdrapal sie na lozko. Moze teraz bedzie to normalny sen. Moze a moze nie...